Juwenalia 2007

Kubutek

No kochani...
Pogoda może nie była rano zachwycająca ale licznik stuknął równo 5 (słownie: pięciu) studentów reprezentujących naszą szkołę na tegorocznych juwenaliach... popelina... Rolling Eyes

Walczyliśmy dzielnie ale nec hercules contra plures... przekrzyczeli nas
Kto był ten wie ze było warto, kto nie był niech żałuje,
A tym którzy deklarowali się i zawiedli.... WSTYDŹCIE SIĘ Exclamation

Niech ktoś z samorządu tu coś napisze bo ja już normalnie nie mam siły

sz

Spełniam życzenie. Rzeczywiście, frekwencyjnie od nas kiepsko, jednak chcę publicznie podziękować Kubutowi, Ance , Idze, Zyzowi i koledze którego imienia nie znam.Publicznie przeprosić Ulmena za wprowadzenie w bład. Nie zmienia to jednak faktu niskiej frekwencji ( gdybym w błąd nie wprowadził byłoby słownie dziesięć osób ).Deszcz padał ostro co nie przeszkodziło Polibudzie zgromadzić z 500 osób albo i więcej. Kolejnym przypałem był kolo z platformy, który nie zabezpieczył tej cholernej plandeki i efekt był jaki był...
( tutaj trzeba będzie zawalczyć o zwrot połowy kosztów bo facet po prostu nie wywiązał się z umowy - ale to już mnie głowa poboli ). Rozumiem, że może pogoda nie dopisała, że sesja już za tydzień itp. . Bez sensu jest orgnizowanie jakichś platform, balonów i tego typu rzeczy, skoro jest raptem 5 osób. Szkoda, chociaż pewnie gdyby nie padało osób byłoby rzeczywiście więcej.

Teraz plusy - impreza dobra, nie wiem jak tam Kubut u was w kabinie, ale pewnie było wesoło...
Dobra baja była pod budynkiem TP S.A (ZŁODZIEJE!!!) Smile

Na Rynku z kolei świetny motyw byl z pieniącą się fontanną.
Mam też pytanie do tych kilkiu osób w Longplayu czy wywiązali się z Happy Hours ?

Podsumowując nie były to dla nas Juwenalia udane. Mam nadzieję, że za rok pzynajmniej pogoda dopiszę.